Wracamy do tematu pożaru, który dwa tygodnie temu wybuchł w kamienicy na placu Hallera. Pięć poszkodowanych rodzin czeka na przydział mieszkań zastępczych, które zagwarantuje im miasto. Pogorzelcy liczą również na wsparcie mieszkańców poprzez internetowe zrzutki. Przyczyna pożaru wciąż nie została ustalona. Zniszczoną kamienicę czeka generalny remont.
27 października po godzinie 18 wybuchł pożar w kamienicy na pl. Hallera. Straż pożarna ewakuowała wszystkich mieszkańców – lokatorom nic poważnego się nie stało, jednak stracili oni całe swoje dobytki. Pożar wybuchł prawdopodobnie na pierwszym piętrze. Straż pożarna nie ustaliła przyczyny zdarzenia. Na polecenie policji zrobi to biegły, który weźmie pod uwagę różne scenariusze. Strażacy podkreślają, że ogień i dym szybko udało się wykryć dzięki czujce zainstalowanej w jednym z mieszkań. W wyniku pożaru dach nad głową straciło pięć rodzin. Wszystkie znalazły tymczasowe schronienie u rodziny lub przyjaciół. Jedną z poszkodowanych osób jest Bożena Maszkowska, która mieszkała na drugim piętrze na poddaszu razem z córką i 16-letnim wnukiem.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wyłączył z użytkowania zniszczoną w środku kamienicę. Spytaliśmy urząd, czy budynkowi może grozić rozbiórka.
Większość dobytku w mieszkaniach uległa zniszczeniu. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej już od dnia wybuchu pożaru udzielił wsparcia poszkodowanym. Remont kamienicy z pewnością zajmie wiele czasu, więc pogorzelcy muszą do tego momentu mieszkać w zupełnie innych miejscach. Bożena Maszkowska tymczasowo wprowadziła się z córką i wnukiem do siostry. Za kilka dni muszą opuścić to lokum, dlatego liczą na to, że otrzymają szybki przydział mieszkania zastępczego od miasta.
Spalona kamienica jest administrowana przez TTBS. W środku znajduje się pięć mieszkań – jedno jest miejskie należące do TTBS, a pozostałe własnościowe. Tylko miejski lokal był ubezpieczony. Dyrektor MOPS-u informuje, że w czwartek rodzina, która przebywała w lokalu miejskim, otrzyma przydział do mieszkania zastępczego. Pozostałe rodziny muszą poczekać kilka tygodni.
Oprócz ustawowego tysiąca zł na rodzinę MOPS wypłaca kolejne zasiłki celowe. Potrzeby pogorzelców są ogromne, w związku z tym powstały internetowe zrzutki. Prócz rodziny pani Bożeny pomocy potrzebuje także 8-osobowa rodzina pani Nadine, 5-osobowa rodzina pani Marleny oraz 5-osobowa rodzina pani Moniki.
LISTA ZBIÓREK:
https://zrzutka.pl/h5rgwm – pani Bożena i jej córka Martyna
https://zrzutka.pl/zv92m6 – pani Nadine
https://zrzutka.pl/6wn6mt – pani Marlena
https://zrzutka.pl/7trtpj – pani Monika
