Spalarnia odpadów medycznych znajdująca się na terenie spółki szpitale tczewskie i sąsiadująca z I Liceum Ogólnokształcącym funkcjonować będzie jeszcze co najmniej trzy lata. Starostwo ogłosiło przetarg na dzierżawę obiektu, którego działalności nie chce społeczność szkolna.
Spalarnia została oddana do użytku w 2009 roku. Władze powiatu nazywały tę inwestycję innowacyjną, unijna dotacja to był wkład blisko 7 milionów złotych.
Problem w tym, że wybudowano ją na terenie tczewskiego szpitala w sąsiedztwie obiektów, gdzie znajduje się wiele osób – to pacjenci i pracownicy kilku oddziałów medycznej placówki, ale też uczniowie i pracownicy I Liceum Ogólnokształcącego. Uciążliwości spalarni były przez nich odczuwalne. Dym często kieruje się na budynek szkoły, opada na boisko, zdaniem byłej dyrektorki liceum był odpowiedzialny za obumieranie sąsiadujących drzew.
W czerwcu 2020 roku starosta Mirosław Augustyn w związku ze zgłaszanymi uciążliwościami powiedział, że spalarnia działać będzie tylko do końca dzierżawy, bo nie powinna funkcjonować w sąsiedztwie placówek publicznych.
Okres 10-letniej dzierżawy obiektu znajdującego się na terenie tczewskiego szpitala skończy się niebawem – 31 grudnia. Okazuje się, że starosta z zarządem powiatu zmienili zdanie. Ostatecznie zarząd powiatu podjął decyzję o ogłoszeniu przetargu na dzierżawę spalarni na okres trzech lat. Poprosiliśmy starostę o uzasadnienie tej decyzji.
Aktualnie spalarnię dzierżawi za około 300 tysięcy złotych rocznie firma ECO-ABC z Bełchatowa. Wpływy od najemcy z tytułu przyszłej umowy zasilać mają konto spółki szpitale tczewskie.