W poniedziałek 23 czerwca odbyła się nadzwyczajna sesja rady powiatu. Została zwołana na wniosek kilku radnych PiS i Samorządu Odnowa, którzy zamierzali odwołać przewodniczącego i wiceprzewodniczącego rady oraz przewodniczących trzech komisji stałych. Rewolta nie wyszła. W pierwszym tajnym głosowaniu przewagą jednego głosu odwołano przewodniczącego Krzysztofa Kordę. Blisko trzy godziny później wrócił on jednak na swoje stanowisko.
Jesienią 2020 roku w radzie powiatu tczewskiego nastąpiło tąpnięcie. Będący w opozycji do starosty tczewskiego Mirosława Augustyna klub Prawa i Sprawiedliwości wraz z radnymi, którzy odłączyli się od rządzącej samorządowej koalicji odwołał podczas nadzwyczajnej sesji po tajnym głosowaniu różnicą jednego głosu przewodniczącego rady Marka Modrzejewskiego z Koalicji Obywatelskiej. Jego miejsce zajęła wówczas Barbara Kamińska. W czerwcu tego roku sytuacja miała się powtórzyć, ale ze znacznie większymi zmianami. Radni PiS i Samorządu Odnowa przy wsparciu trójki radnych, spoza klubu Powiat 2029 zamierzali odwołać i wymienić przewodniczącego rady Krzysztofa Kordę, wiceprzewodniczącego rady Jerzego Olejnika oraz trzech przewodniczących komisji stałych – Jacka Rudę, Tomasza Resmerowskiego i Andrzeja Demskiego.
Początek nadzwyczajnej sesji wskazywał na powodzenie inicjatywy klubów PiS i SON. Po tajnym głosowaniu różnica jednego głosu odwołano równocześnie przewodniczącego Kordę i wiceprzewodniczącego Olejnika. Następnie w kolejnym tajnym głosowaniu miał być powołany nowy przewodniczący, a zgłoszono dwie kandydatury Tomasza Kajzera – byłego członka klubu Powiat 2029 oraz Piotra Łagę z Kociewskiej Inicjatywy Samorządowej, będącego w klubie Powiat 2029.
Wynik tego tajnego głosowania okazał się zaskakujący. Padł remis 11:11, a jeden z głosów okazał się nieważny. Po kolejnej przerwie przygotowano kolejne tajne głosowanie na przewodniczącego.
Jiri Studeny z PiS zgłosił Mateusza Zielińskiego, a Joanna Ligmanowska z Kociewskiej Inicjatywy Samorządowej odwołanego blisko dwie godziny wcześniej – Krzysztofa Kordę. W tajnym głosowaniu to Korda został ponownie wybrany na przewodniczącego różnicą jednego głosu 12:11.
Po przejęciu prowadzenia sesji przez Kordę Roman Małecki z PiS zawnioskował o zdjęcie z porządku obrad pozostałych punktów – m. in. powołania nowego wiceprzewodniczącego. Zgodzili się na to również pozostali wnioskodawcy. Tak zakończyła się ta czterogodzinna sesja. O komentarz do wydarzeń przed roboczą sesją jaka odbyła się dzień później zapytaliśmy starostę Mirosława Augustyna i przewodniczącego Kordę. Chcieliśmy, by wnioskodawcy zmian również się wypowiedzieli, ale pomimo kilku prób nie udało nam się skontaktować z przedstawicielami klubu PiS.
