W przedostatniej kolejce Orlen Ekstraligi piłkarki nożne Pogoni Dekpolu Tczew walczyły na wyjeździe z walczącym o mistrzostwo Polski Górnikiem Łęczna. Po bardzo emocjonującym meczu zespół Mateusza Sroki zremisował 3:3. Wywalczony punkt zagwarantował tczewiankom osiągnięcie celu w debiutanckim sezonie w ekstralidze. Pogoń na kolejkę przed końcem rozgrywek zapewniła sobie utrzymanie na najwyższym szczeblu krajowych rozgrywek.
Górnik Łęczna był zdecydowanym faworytem – to drużyna walcząca jeszcze o mistrzostwo Polski z GKS-em katowice i SMS-em Łódź. Pogoń jednak przystąpiła do meczu bez respektu, mając w pamięci zacięty mecz w Tczewie, zakończony wygraną górnika 4:3.
W 14 minucie gospodynie otworzyły wynik po znakomitym strzale z dystansu Nikola Dębińska. W 28 minucie Pogoń przeprowadziła zabójcza kontrę. Po dośrodkowaniu Aleksandry Sudyk strzałem głową piłkę do siatki skierowała Paulina Pompa. remis nie utrzymał się do przerwy. Górnik znów objął prowadzenie po bramce zdobytej w 32 minucie po stałym fragmencie gry przez Oliwierę Packę.
Na początku drugiej połowy dała o sobie znać najlepsza strzelczyni pogoni Magdalena Sobal, która po przechwycie i podaniu Kingi Ejzel w 52 minucie zdobyła gola na 2:2. Górnik w 70 minucie wykorzystał największą słabość tczewskiego zespołu, czyli zdobył gola po rzucie rożnym. Do siatki trafiła Marianna Litwiniec.
Wydawało się, że faworyt wygra i dogoni w tabeli wicelidera – SMS Łódź. Jednak zespół Mateusza Sroki walczył do końca.
W trzeciej minucie doliczonego czasu gry po dośrodkowaniu Aleksandry Witczak Sobal z bliska skierowała do siatki i tym samym Pogoń trzeci raz doprowadziła do remisu. Było to osiemnaste trafienie Sobal w ekstralidze. Wiceliderka klasyfikacji strzelczyń chwilę później mogła ustrzelić hat-tricka i zdobyć zwycięską dla Pogoni bramkę, ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Jednak najważniejsze dla tczewskiego zespołu było wywalczenie jednego punktu, który już w przedostatniej kolejce zagwarantował utrzymanie w ekstralidze.
Pogoń ma przewagę sześciu punktów nad będacym w strefie spadkowej Sportisem KKP Bydgoszcz i korzystny bilans bezpośrednich meczów z tym zespołem. Górnik po remisie nie ma szans na mistrzostwo, ale w ostatniej kolejce będzie walczył bezpośrednio z SMS Łódź o wicemistrzostwo.