Niemal wszystkie samorządy z powiatu tczewskiego otrzymały wsparcie z drugiej puli Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, który przeciwdziała skutkom pandemii wywołanej przez COVID-19. Wyjątkiem jest samorząd Pelplina oraz powiatu tczewskiego, które nie dostały ani złotówki. W kuluarach mówi się, że to przez to, że Prawu i Sprawiedliwości nie udało się dotąd przejąć Rady Powiatu Tczewskiego i stanowiska starosty.
W grudniu rząd Mateusza Morawieckiego przekazał samorządom ponad 4 mld zł w ramach kolejnej puli Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Przykładowo miasto Tczew otrzymało ponad 6 mln zł na zadania drogowe, o czym mówiliśmy w poprzednich wydaniach Naszego Tczewa. Z kolei gmina Tczew otrzymała 2,5 mln zł na dwa zadania na terenie Rokitek.
Środki rządowe otrzymały także gminy Gniew, Morzeszczyn i Subkowy. Nie otrzymał ich powiat tczewski, który złożył jeden wniosek na kwotę niemal 6 mln zł. Ani złotówki nie otrzymała również gmina Pelplin, mimo że złożyła aż 6 wniosków na łączną kwotę 14 mln zł.
Spytaliśmy biuro prasowe wojewody o powód nieprzyznania żadnych środków powiatowi tczewskiemu i gminie Pelplin. Otrzymaliśmy odpowiedź, że mamy o to pytać rzecznika rządu. W kuluarach mówi się o tym, jakoby brak środków akurat dla tych samorządów był efektem zemsty za to, że Prawu i Sprawiedliwości nie udało się przejąć Rady Powiatu Tczewskiego i stanowiska starosty. PiS miał liczyć na poparcie dwóch powiatowych radnych z gminy Pelplin, którzy jednak okazali się lojalni wobec burmistrza i nie zgodzili się poprzeć PiS. W efekcie Prawo i Sprawiedliwość nie ma wymaganej większości radnych do odwołania starosty. Burmistrz Pelplina nie potwierdza tych doniesień i liczy na to, że są nieprawdziwe.
Do 28 grudnia rząd czeka na wnioski o kolejne środki z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Tym razem do rozdania jest ponad 1,5 mld zł. Samorząd Pelplina i powiatu tczewskiego zapowiedziały ubieganie się o te środki. Ten drugi zamierza starać się o fundusze COVID-owe m.in. na Most Tczewski.