Prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie bulwersującego pochówku na Cmentarzu Komunalnym, który odbył się jesienią ubiegłego roku. Mowa o pogrzebie, w trakcie którego odkryto zalegające w grobie butelki, folię i gruz.
W październiku ubiegłego roku media w całej Polsce informowały o sytuacji, do jakiej doszło na Cmentarzu Komunalnym. Mieszkanka Tczewa podczas pogrzebu swojego męża zauważyła w świeżo wykopanym grobie zalegające plastiki, folie, gruz, a nawet starą oponę. W ciągu kolejnych tygodni głos w tej sprawie zabrał zarządca cmentarza oraz właściciel firmy pogrzebowej, którzy wzajemnie zrzucali na siebie odpowiedzialność za zaistniałą sytuację. Po kilku miesiącach śledztwa prokuratura zdecydowała, że nikt nie usłyszy zarzutów.
Przypomnijmy, że wcześniej prokuratura zajmowała się również sprawą odnalezionych na terenie nekropolii kości. Śledztwo wykazało, że były to szczątki zwierzęce.