Z nowej lekkoatletycznej i piłkarskiej infrastruktury na stadionie miejskim imienia Alfonsa Guzińskiego będzie można korzystać dopiero wiosną, kiedy to zakończy się pierwszy etap przebudowy tego obiektu. Czy w przyszłym roku rozpocznie się etap drugi?
Przebudowa stadionu miejskiego przy ulicy Bałdowskiej to inwestycja pechowa. Najpierw nie był do niej przekonany prezydent, który zamierzał teren tego obiektu przeznaczyć na sprzedaż. Gdy zdecydował o odnowieniu obiektu, ogłosił przetarg, to zwycięska firma wycofała się z wykonania zadania i minął prawie rok zanim przebudpowe rozpoczeła po drugim przetargu inna firma – Panorama.
Inwestycje podzielono na etapy. Pierwszy jest kluczowy i zakłada budowe infrastruktury sportowej – płyty boiska piłkarskiego z automatycznym systemem nawadniającym oraz bieżni i innych elementów umozliwiających uprawianie konkurencji lekkoatltycznych – rzutni i skoczni.
Prezydent zdecydował, że inwestycja ta ma spełniać wymogi Polskiego Związku lekkoatletycznego, czyli ma otrzymac certyfikat. Zadanie miało być zakończone w tym roku, ale wykonawca nie zdążył zrobić jednej części obiektu od strony ulicy Bałdowskiej – na której znajda sie skocznie do skoku w dal i trójskoku. inne elementy pierwszego etapu sa zrobione. Płyta boiska, niebieska bieżnia, ogrodzenie i niewielkie zadaszenie. Można rzucać dyskiem, oszczepem, młotem, jest miejsce do pchania kulą.
Będzie mozna jednak z tego korzystac dopiero wiosną, bowiem nie ma możliwości dokończenia inwestycji zimą, a trzeba też odpwoiednich watunków na procedury odbiorowe i te związane z przyznaniem licencji.
Pierwszy etap przebudpowy stadionu kosztuje nasze miasto blisko 4 miliony osiemset tysięcy. W projekcie budżetu maisat na 2020 rok nie ma wydatków na kolejny etap przebudowy stadionu przu ulicy bałdowskiej. Mirosław Pobłocki wyjaśnia dlaczego, zarazem nie wyklucza, że w przyszłym roku inwestycja będzie kontynuowana – warunkiem pozytywne rozstrzygnięcie konkursu na dofinansowanie zadania przez Ministerstwo Sportu i Turystyki.