W kamienicy Fabryki Sztuk przy ulicy Podmurnej piętnaście otwarto wystawę zatytułowaną „(Nie)obiektywnie o historii fotografii”. Wernisaż był także okazją do wręczenia nagród i wyróżnień uczestnikom konkursu fotograficznego „Kociewie najbliżej serca”.
Wystawa jest wielowątkowa. Z plansz opracowanych graficznie przez Angelikę Jagielską dowiemy się o historii całej dziedziny, która zaczęła się w 1826 roku. Zobaczymy fotografie pierwsze czy przełomowe – określane mianem pionierskich jako reporterskie czy artystyczne. Fotografia zmieniała się wraz z rozwojem nowych technologii.
Najpierw były metalowe oraz szklane płyty i automaty do zdjęć, rewolucje przyniosła na błona fotograficzna i wprowadzenie na rynek autochromów, dzięki którym zatriumfowała fotografia kolorowa.
Głównym walorem wystawy jest kolekcja aparatów fotograficznych z XX wieku, będąca własnością Gerharda Narlocha. Ten wielki pasjonat to tczewianin, który posiada blisko 300 starych aparatów. Na wystawie w kamienicy przy ulicy podmurnej 15 znalazło się ponad blisko siedemdziesiąt.
Narloch na wernisażu przedstawił krótki referat o historii fotografii. My porosilismy go by opowiedział nam o unikatach w jego kolekcji analogowych aparatów XX wieku, takich z których w szczególności jest dumny.
Podczas wernisażu ogłoszono wyniki konkursu fotograficznego „Kociewie najbliżej serca”. Pierwszą nagrodę jury przyznało Romanowi Chudzikowi, którego nie było na ogłoszeniu wyników konkursu. O swojej pasji fotografowania opowiedzieli nam inni laureaci – zdobywczyni drugiej i trzeciej nagrody w konkursie głównym Małgorzata Pauch oraz Artur Łobocki zwycięzca w kategorii selfie.