Po niespełna miesiącu od zamknięcia tczewskich targowisk wreszcie zostały one uruchomione. Jak te decyzję argumentował prezydent Tczewa w programie „Pytania do prezydenta”?

Całkiem niedawno – z obawy przed koronawirusem – zamknięto wszystkie targowiska i bazary w Polsce w Tczewie również.17 marca zostały wprowadzone zmiany – wyłączono z handlu część zewnętrznych stoisk, czyli tak zwane stoły. O dziwo nastąpił nieoczekiwany zwrot w tej sprawie.



Zgodnie z zapowiedzią prezydenta miasta od kilku dni ruch na miejskich targowiskach się rozpoczął i będą one czynne jeśli będziemy stosować się do wytycznych określonych przez Głównego Inspektora Sanitarnego. Dotyczą one przede wszystkim zasad higieny, która jest niezbędna, aby ograniczyć możliwość rozprzestrzeniania się koronawirusa. Zarówno handlowcy, jaki kupujący z tego faktu są zadowoleni.


W tej sytuacji nie można było się spodziewać krytycznych głosów ze strony klientów, którzy wreszcie mogą swobodnie kupować zarówno na targowisku przy ulicy Targowej, jaki tczewskim Manhattanie swoje ulubione owoce, warzywa czy kwiaty.

Z pewnością z dnia na dzień klientów będzie przybywało, bo wszyscy jesteśmy spragnieni powrotu do normalności.