W środę wieczorem tczewianki i tczewianie po raz kolejny protestowali przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Spacer przebiegał przez Stare Miasto, osiedle Garnuszewskiego i Nowe Miasto. Zdaniem policji manifestacja była bezpieczna i spokojna. Nowością było zatańczenie poloneza oraz tak zwanych „kaczuch”. Ogólnopolskie protesty poparł starosta tczewski.
Tczewianie spotykają się na spontanicznych spacerach już od 11 dni. W ubiegłym tygodniu ulicami miasta przeszło kilka tysięcy osób. Pomiędzy dużymi przemarszami niemal codziennie pojawiają się mniejsze. W minioną środę około dwustu mieszkańców spotkało się na Bulwarze Nadwiślańskim, gdzie w pierwszej kolejności zaśpiewano hymn państwowy.
Przypomnijmy, że w całym kraju Polki i Polacy protestują przeciwko nielegalnemu ich zdaniem wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego. Protestujący są zdania, że decyzja o zakazie aborcji z powodu nieodwracalnego uszkodzenia płodu jest okrutna i została podjęta przez nielegalnie działający skład upolitycznionego przez Prawo i Sprawiedliwość trybunału.
Środowy spacer rozpoczął się na bulwarze, skąd mieszkańcy przeszli na ul. Łazienną pod siedzibę tczewskich struktur Prawa i Sprawiedliwości i biuro poselskie Kazimierza Smolińskiego, który popiera decyzję Trybunału Konstytucyjnego. Poseł Smoliński często w mediach społecznościowych zabiera głos w sprawie protestów. Twierdzi, że organizuje je tak zwane lewactwo i opozycja, która miałaby celowo wyprowadzać ludzi na ulicę, aby doszło do zwiększenia zakażeń.
Kolejny raz bezskutecznie próbowaliśmy skontaktować się z posłem z prośbą o komentarz dotyczący tczewskich spacerów. W naszym mieście inicjują je oddolnie same kobiety, a nie opozycja. Biorą w nich udział mieszkańcy o różnych poglądach, od prawicowych do lewicowych. Biuro poselskie kolejny raz było zabezpieczone przez policjantów. Zdaniem funkcjonariuszy manifestacje w Tczewie przebiegają pokojowo i bezpiecznie. Policjanci ponownie zabezpieczali czoło pochodu oraz mijane skrzyżowania. Do żadnych incydentów nie doszło.
W środę mieszkańcy spacerowali również ulicą Wojska Polskiego i Jedności Narodu. Na skrzyżowaniu z ul. Saperską oraz na rondzie koło ratusza zatańczyli poloneza. Przemarsz objął także ul. Gdańską, al. Zwycięstwa i ul. Sobieskiego, skąd spacerowicze przeszli ponownie w kierunku Starego Miasta. Na pl. Hallera uczestnicy wykonali tak zwane „kaczuchy” oraz zaśpiewali nieformalny hymn protestów, czyli utwór „Bella Ciao”.
Ogólnopolski protest kobiet poparł między innymi prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki oraz starosta Mirosław Augustyn. Ten ostatni uzasadnił swoją decyzję w programie „Pytania do Starosty”. Mieszkańcy Tczewa nie wykluczają, że w kolejnych dniach będą ponownie spontanicznie spacerować.