W sobotę, 6 stycznia w Święto Objawienia Pańskiego po raz piąty ulicami Tczewa przemaszerował Orszak Trzech Króli.
Dwórki, rycerze, chorąży oraz wierni śpiewający kolędy, grający na instrumentach, przebrani i radośni – wyruszyli z trzech miejsc. Poprowadzili je trzej królowie: Król Melchior Pierwszy symbolizujący Azję, w którego wcielił się ks. Szymon Chamier Ciemiński, którego odegrał Jarosław Bartoszewski oraz Szejk Baltazar Pierwszy symbolizujący Afrykę, w którego wcielił się Ludwik Kiedrowski.
Po dotarciu na Kanonkę, w stajence Królowie złożyli dary, pokłonili się narodzonemu Jezusowi i Świętej Rodzinie.
Słowo boże i orędzie wygłosił ksiądz dziekan Krzysztof Stoltmann. Były też życzenia starosty tczewskiego, prezydenta Tczewa oraz podziękowania Wielkiego Kanclerza Orderu Świętego Stanisława.
Trzej Królowie przyszli pokłonić się dzieciątku w asyście tczewian.
Państwo Grenc szczęśliwi byli nie tylko z otrzymania certyfikatu przebycia całej Trasy Królewskiej, ale też z możliwości duchowego przeżycia tego wydarzenia. Dla innych uczestników było to równie ważne i emocjonalne wydarzenie.
Wspólny śpiew kolęd wraz z Przemysławem Radziszewskim towarzyszył podczas całego wydarzenia.
Święto Trzech Króli zakończyło trwające od wigilii obchody Bożego Narodzenia.