Zakończyła się szósta edycja konkursu „Czyste powietrze Tczewa”. Ponad dwudziestu osobom, które zlikwidowały kotły węglowe – wypłacono dotację na łączną kwotę ponad dziewięćdziesięciu tysięcy złotych.
Było to już szóste rozdanie dotacji w tczewskim konkursie: „Czyste powietrze Tczewa”, w ramach którego przyznane zostały pieniądze na wymianę ogrzewania węglowego na ekologiczne. Do konkursu pierwotnie zgłosiło się 33 wnioskodawców, część z nich zrezygnowała z wykonania remontu, dwóm odmówiono – z uwagi na niezgodność wniosku z regulaminem konkursu. Ostatecznie wypłacono dotacje dwudziestu dwóm osobom na łączną kwotę 93660 złotych, które zlikwidowały 30 kotłów węglowych. W zamian wykonano 21 instalacji zasilanych gazem i 1 pompę ciepła.
Konkurs dofinansował Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku w kwocie ponad siedemdziesiąt tysięcy złotych, ponad dwadzieścia tys. zł pochodziło z kasy miejskiej. Czy tczewianie mogą oddychać czystym powietrzem – zapytaliśmy wiceprezydenta Adama Burczyka.
Ranking, na który powołuje się wiceprezydent Burczyk, pochodzi z Polskiego Alarmu Smogowego. A ten przeanalizował dane – z roku 2016 zebrane przez stacje pomiarowe Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska – pochodzące ze wszystkich stacji pomiarowych w Polsce. Wynika z niego, że Tczew znalazł się na ósmym miejscu wśród polskich miast, gdzie stężenie pyłu zawieszonego (PM10) jest najniższe.
Dodajmy, że w latach 2012-2017 Gmina Miejska Tczew przyznawała dotacje do wymiany ogrzewania. W ramach konkursu „Czyste powietrze Tczewa” zlikwidowano 348 kotłów węglowych i wykonano 161 nowych instalacji, to znaczy: zamontowano kotły gazowe, pompę ciepła, dokonano podłączeń do miejskiej sieci ciepłowniczej. Konkurs będzie przez miasto nadal kontynuowany.