Mimo wielu opóźnień nareszcie udało się – we wtorek oficjalnie wystartował system roweru metropolitalnego Mevo, który działa na terenie czternastu gmin województwa pomorskiego, w tym w Tczewie.
Pierwotnie rowery Mevo miały pojawić się na tczewskich ulicach już w listopadzie. We wtorek uruchomiono pierwszy etap projektu, który zakłada udostępnienie 30% rowerów wspomaganych elektrycznie. W przypadku Tczewa jest to dokładnie 48 sztuk. Uroczyste otwarcie największego w Europie systemu rowerów publicznych nastąpiło we wtorek w Sopocie.
28 stacji w Tczewie zostało wyposażonych w jeden lub dwa rowery, wyjątkiem jest stacja przy dworcu, gdzie jest ich pięć. W środę w godzinach porannych tczewianie licznie wypożyczyli rowery Mevo, aby dojechać nimi na dworzec kolejowy.
Aby wypożyczyć rower, należy skorzystać z jednej z kilku metod. Najwygodniejsza jest aplikacja na smartfony. Minuta jazdy bez abonamentu kosztuje 10 groszy. W przypadku abonamentu miesięcznego za 10 zł i rocznego za 100 zł użytkownik otrzymuje 90 darmowych minut dziennie. Po ich przekroczeniu płaci 5 groszy za minutę. Rower najlepiej odstawić na jednej ze stacji, ale istnieje możliwość pozostawienia go w obszarze Mevo poza stacją, jednak wiąże się to z dodatkową opłatą w wysokości 3 zł. Z kolei jeśli użytkownik porzuci rower poza obszarem Mevo, grożą mu wysokie kary, od stu złotych wzwyż.
Gdy ruszy drugi etap systemu Mevo, docelowo na terenie Tczewa będzie 160 rowerów, a w przypadku wszystkich czternastu gmin ponad 4 tysiące. 28 stacji w Tczewie będzie wyposażonych w pięć lub sześć rowerów, a przy dworcu PKP będzie ich siedemnaście. Firmie NextBike, czyli operatorowi systemu, zostały już naliczone kary za opóźnienia wynoszące ponad milion złotych.