Emocje, walka, przepiękne gole i znakomita końcówka Pogoni Tczew – to wszystko było w meczu decydującym o mistrzostwie pierwszej grupy drugiej ligi.
W niedzielne popołudnie na stadionie przy ulicy Elżbiety tczewianki pokonały WAP Włocławek 4:1. Dzięki temu Pogoń zagra w najbliższą sobotę z AZS UW Warszawa o awans do pierwszej ligi.
Pogoń Gościniec nad Wisłą Tczew i WAP Włocławek rozgrywki przerwane epidemią koronawirusa zakończyły na czele tabeli z takim samym dorobkiem 27 punktów. W pierwszym meczu tych drużyn włocławianki wygrały u siebie dwa do jednego. Organizator ligi podjął decyzję, że do wyłonienia mistrza konieczne jest rozegranie rewanżu, skoro regulamin mówi o tym, żę w przypadku takiej samej liczby punktów o miejscu decyduje wynik dwumeczu. W niedzielę na stadionie imienia Jana Stachowiaka w Tczewie doszło więc do najważniejszego meczu w sezonie dla piłkarek grających w II lidze.
Prowadzenie objęły przyjezdne po golu w 18 minucie Frontczak, wyrównała w 42 minucie Magdalena Sobal. W drugiej połowie trafiały tylko tczewianki. Po golu martyny Tryki w 64 minucie wyrównał się stan rywalizacji, bowiem straty z Włocławka zostały odrobione. Kwadrans przed końcem na trzy do jednego strzałem z dystansu gola zdobyła Viktoria Osowska. Gol wieńczący zwycięstwo Pogoni padł w 80 minucie, kiedy to skutecznie rzut karny egzekwowała Sobal.
O spotkaniu opowiedzieli nam: jedna z bohaterek rywalizacji, zdobywczyni pięknego gola dla Pogoni Viktoria Osowska oraz trener Pogoni Mateusz Sroka.