Piłkarki ręczne Energi Sambora Tczew w ramach siódmej kolejki grupy A pierwszej ligi pewnie pokonały na wyjeździe AZS Farenheit Gdańsk. Zdobyły aż 40 bramek. Samborzanki są niepokonane w rozgrywkach, dzięki czemu zajmują pierwsze miejsce w tabeli.
Był to mecz pierwszej z ostatnią drużyną w tabeli I ligi. Gospodynie z Gdańska to beniaminek I ligi. Mocniejsze fizycznie i lepiej wyszkolone tczewianki wygrały pewnie, ale momentami mecz był wyrównany. AZS Farenheit prowadził na początku 2:0. Samborzanki szybko odrobiły stratę, ale długo nie mogły zbudować przewagi W 18 minucie był remis 8:8, a w 22 minucie 10:10. W końcówce pierwszej połowy zespół Justyny Domnik wreszcie udowodnił swoją wyższość i schodził na przerwę prowadząc 17:13.
Przewaga Sambora stopniała w pierwszych minutach drugiej odsłony meczu. Kibice Sambora licznie przybyli na spotkanie w Gdańsku poczuli niepokój, gdy po trzech bramkach ambitnych gdańszczanek na Farenheit doprowadził do stanu 16:17. Wtedy jednak Sambor przebudził się. Zaczęła znakomicie funkcjonować defensywa, dzięki czemu po kontratakach Sambor punktował rywala.
W ataku pozycyjnym samborzanki również nie zawodziły, więc szybko osiągnęły przewagę i ją powiększały. W 45 minucie było 28:18 dla tczewianek. Młody zespół z Gdańska ni był w staniezatrzymać dominacji Sambora. Ostatecznie dryżyna Justyny Domnik wygrała różnicą szesnastu bramek 40:24.
Najlepszą egzekutorką w ekipie gości była skrzydłowa Kornelia Kłosowska, która w całym meczu zdobyła 11 bramek. 6 trafień zaliczyła Aleksandra Puckowska. Właśnie z tymi zawodniczkami rozmawialiśmy po meczu.