W tczewskim Heliosie w ramach Kina konesera można było zobaczyć film w reżyserii Tadeusza Śliwy “Światłoczuła”. Po projekcji odbyło się spotkanie z odtwórcą jednej z głównych ról w tej produkcji – tczewianinem Ignacym Lissem.
26-letni aktor pochodzący z podtczewskiego Czarlina jest coraz popularniejszy i uznawany za jednego z najzdolniejszych młodego pokolenia. Mogliśmy go oglądać najpierw w kilku serialach, a od blisko dwóch lat w rolach głównych w dużych produkcjach filmowych takich jak “Znachor”, “Marzec 1968” czy “Idź pod prąd”.
Niedawno w kinach pojawił się film w reżyserii Tadeusza Śliwy “Światłoczuła”. To film o miłości, wymykający się schematom i banalnym interpretacjom, pełen dzikiej energii i wrażliwości. Agata pracuje z trudną młodzieżą, nurkuje na bezdechu, czerpie z życia pełnymi garściami. Jest niewidoma. Robert, którego gra Ignacy Liss, jest wziętym fotografem. Ucieka od ludzi. Ich spotkanie zmieni wszystko. Pomoże odnaleźć im miłość i pokonać własne ograniczenia.
Liss jest aktorem filmowym i teatralnym. Studiował w Akademii Teatralnej w Warszawie. Jest aktorem w zespole Teatru Polskiego w Warszawie. Na spotkaniu prowadzonym przez redaktor Barbarę Jackiewicz mówił nie tylko o filmach, w jakich występował. Mówił również otwarcie o swoim zawodzie. Aktorstwo jest największą pasją jego życia, ale jest też rzemiosłem, które trzeba pielęgnować i udoskonalać, może też być sztuką.