Marcin K., mimo ciążących na nim zarzutów o oszustwa finansowe, został wybrany przez prezydenta Tczewa Łukasza Brządkowskiego do realizacji misji cyfryzacji Tczewa. Jak poinformowała we wtorek wyborcza.pl Marcin K. w 2017 roku, wraz ze wspólnikami Dominikiem H. i Piotrem W. stworzył największą w Polsce kopalnię kryptowalut. Serwerownia na warszawskich Żeraniu zajmowała ponad 3 tys. m kw. Projekt realizowały dwie firmy, w tym Polskie Górnictwo Cyfrowe sp. z o.o , której prezesem do dziś jest Marcin K.

Według warszawskiej prokuratury firmy zachęcały inwestorów do zakupu sprzętu i jego dzierżawy. Obsługą oraz zarządzaniem „koparkami” zajmowała się firma Marcina K., a zyski miały być dzielone pomiędzy strony umowy. W kwietniu 2018 roku klienci przestali otrzymywać należne im kryptowaluty, a sprzęt z serwerowni zaczął znikać. Dwaj wspólnicy utrzymują, że zostali oszukani przez Dominika H. Ale prokuratura jest innego zdania i w październiku 2022 roku skierowała do sądu akt oskarżenia dla wszystkich wspólników. Zarzuca się im oszustwo – ponad 600 inwestorów straciło 56 mln zł, 67 tys. dolarów, 35 tys. euro oraz sprzęt wart 2 mln zł. Śledztwo wykazało, że wydobyte kryptowaluty o wartości prawie 30 mln zł., trafiły do nieustalonych portfeli.

Zastanawia opieszałość sądu, który dotąd nie wyznaczył terminu rozprawy. Sprawa oczekuje na dalsze decyzje sędziego referenta. Jak to możliwe, że osoba z tak poważnymi zarzutami została zatrudniona w urzędzie do pracy z danymi wrażliwymi? Tłumaczy rzeczniczka Urzędu Miejskiego Małgorzata Mykowska. Wg niej samorząd nie dysponuje narzędziami pozwalającymi na weryfikację nieposzlakowanej opinii kandydatów. Ale wg naszych informatorów, prezydent Łukasz Brządkowski wiedział o postępowaniu przeciwko Marcinowi K. Czekamy na komentarz prezydenta w tej kwestii. Więcej o sprawie pisze lokalny portal radiotczew.pl.