Rozpoczęły się wakacje, a wraz z nimi wyjazdy na wczasy. Niestety, nie jest to dobry okres dla psów, których przybywa w tczewskim schronisku, są też porzucane.
O tym, że zaczął się sezon urlopów i wakacyjnych wyjazdów, pracownicy tczewskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt i wolontariusze wiedzą bez patrzenia w kalendarz. Latem liczba psów przywożonych do nas rośnie – ocenia Anna Ciaś z OTOZ Animals.
Nawet ci, którzy planują przygarnięcie zwierzaka, wolą poczekać, aż wrócą z urlopu. Do końca sierpnia o bezdomne psy pyta niewiele osób. Niektórzy właściciele psów posuwają się do przeróżnych wybiegów i kłamstw, aby tylko móc zwierzę zostawić w schronisku.
Każdy kto decyduje się na posiadanie psa musi ponosić konsekwencje związane z jego utrzymaniem także na czas wakacji. A wyjeżdżając na nie może na wiele sposobów zadbać o bezpieczeństwo czworonoga, może też wziąć go ze sobą – apeluje Anna Ciaś.
W ciągu roku również latem są wolontariusze, którzy przychodzą do schroniska i pomagają opiekować się zwierzętami.
Wakacje są doskonałą okazją dla dzieci, które chętnie odwiedzają schronisko tak jak spotkana przez nas Oliwia.
W schronisku obecnie jest 145 psów i 25 koty, które można zaadoptować – dodaje Anna Ciaś.