Krzysztof Zalewski – obecnie jeden z najbardziej lubianych i popularnych wykonawców muzycznych w Polsce – w miniony piątek koncertował w Tczewie. Dzień później na uroczystej gali w Katowicach przyznano mu trzy Fryderyki .
Krzysztof Zalef Zalewski koncertował już w Tczewie. Był gwiazdą XIV (czternastego festiwalu In memoriam grzegorza Ciechowskiego w 2015 roku. Już wtedy miał wielbicieli swojego talentu i z pewnością był artystą dużego formatu, ale jeszcze nie tak popularnym jak dziś. Obecnie to filar i jedna najważniejszych twarzy projektu Męskie Granie. Utwór Początek, którego Zalewski jest współautorem i współwykonawca z Dawidem Podsiadło i Kortezem to największy przebój minionego roku. Dwa Fryderyki trafiły do rąk zalewskiego za tę kompozycję i teledysk do “Początku”.
Fryderykiem nagrodzono go także za ostatni album “Zalewski śpiewa Niemena” w kategorii nowe wykonanie. Zalef przykład wielkiego uporu, cierpliwości i kroczenia swoją artystyczną drogą. To nie przede wszystkim twórca – kompozytor, autor tekstów, ale też multiinstrumentalista – gra na gitarach, klawiszach, perkusji czy wibrafonie.
Drogę do popularności otworzyła mu trzecia solowa płyta zatytułowana Złoto, na której znalazł się utwór „Miłość, miłość”.
Sobotni koncert już teraz można uznać za muzyczne wydarzenie roku w Tczewie. Bilety wyprzedano w jeden dzień – kilka miesięcy temu. Szczęśliwcy, którym udało się kupić wejściówki i być w piątkowy wieczór w sali Centrum Kultury i Sztuki bawili się znakomicie. Szaleli, ale też wzruszali się i podziwiali. zalewski zaserowował fanom przekrój swojej twórczości. Były utwory sprzed lat, także aktualny przebój z filmu Kurier jak i piosenki, które znajdą się na nowej płycie.