Rada miejska przygotowała uchwałę o usunięciu czerwonej gwiazdy z pomnika żołnierzy armii radzieckiej, znajdującym się przy ulicy 30 stycznia. Pomnik posadowiony jest na mogile osób, które straciły życie podczas drugiej wojny światowej.

Obiekt ten został w miniony weekend sprofanowany – owinięty folią, na której pojawiły się barwy Ukrainy z “kartą nadania” wysyłki do Władimira Putina. W niedzielę prowokacyjną instalację, pod którą podpisali się anonimowi artyści z Tczewa, usunięto.
O komentarz co do incydentu, którego sprawcy opowiedzieli się za usunięciem obelisku z czerwoną gwiazdą z przestrzeni publicznej naszego miasta, poprosiliśmy prezydenta Tczewa Mirosława Pobłockiego.

Zapytaliśmy osoby przechodzące w pobliżu pomnika, co sądzą o usunięciu, czy przeniesieniu pomnika czy nawet mogiły.
Przed nadzwyczajną sesją rady miejskiej, jaka odbyła się ósmego marca, klub radnych Prawa i Sprawiedliwości zgłosił przewodniczącemu rady projekt uchwały o usunięciu czerwonej gwiazdy na pomniku w uzasadnieniu pisząc że jest to symbol totalitaryzmu.

Ostatecznie uchwała nie została włączona do porządku obrad, ponieważ radni uznali, że zgodnie z prawem jest do tego konieczna opinia wojewody. Poprosilismy prezydenta o komentarz w sprawie projektu tej uchwały.