W wypełnionej tczewskiej hali w minioną sobotę walczyły zespoły z pierwszego i drugiego miejsca w grupie A pierwszej ligi piłki ręcznej kobiet. Arka Gdynia pokonała w meczu na szczycie 29:26 Samborzanki i awansowała na pozycję lidera.
Faworytem meczu na szczycie była Arka, która w tym sezonie jeszcze nie przegrała. Sambor co prawda wyprzedzał gdynianki w tabeli, ale miał rozegrane jedno spotkanie więcej od rywalek sobotniego meczu.
Hala Powiatowego Centrum Sportu wypełniła się kibicami, którzy głośno dopingowali obydwie drużyny. Mecz toczył się w intensywnym tempie. Zawodniczki imponowały walecznością, dzieki czemu stworzyły świetne sportowe widowisko.
Arka znakomicie rozpoczęła spotkanie od prowadzenia 6:1. Już w ósmej minucie trener Sambora Bartłomiej Pepliński wziął czas. Samborzanki zaczęły odrabiać straty – pięć minut później było 4:7. Gdynianki rozgrywały jednak świetny mecz, skoncentrowane w defensywie i wyprowadzając kontrataki znów zbudowały pięciobramkową przewagę. Sambor znów zdołał zniwelować straty, ale po 20 minucie popełnił szereg błędów, po których Arka objęła najwyższe prowadzenie 14:8. Ostatecznie zespół gości wygrał pierwsza połowę 17:12.
Po dobrym początku drugiej odsłony wydawało się, że Sambor wrócił do gry, tracąc do rywalek trzy bramki. Ta część gry była bardzo wyrównana, co oznaczało, że gdynianki utrzymywały przewagę. 10 minut przed końcem Arka prowadziła tylko 23:21. Szybko jednak zwiększyła przewagę i nie było emocjonującej końcówki. Samborzanki musiały uznać wyższość rywalek, przegrywając 26:29. Najwięcej bramek dla tczewskiej ekipy zdobyła Weronika Solińska 8, 5 miała na koncie Katarzyna Zduniak, na uwagę zasługują 4 trafienia młodej Wiktorii Łosiak. Najlepszą strzelczynią Arki była Matylda Mielewczyk, ale aż siedem zawodniczek zdobyło co najmniej trzy bramki, co pokazuje siłę tego zespołu.
Sambor spadł z pierwszego miejsca na trzecie w tabeli grupy A pierwszej ligi. Niepokonana Arka awansowała na fotel lidera.