Jest szansa na to, że po ponad czterdziestu latach w Tczewie mógłby powstać kolejny jedenastokondygnacyjny wieżowiec. Takie plany ma deweloper, który chciałby wybudować taki obiekt przy ul. Tczewskich Saperów. O tym, czy tak faktycznie będzie, za tydzień zdecydują miejscy radni.
W Tczewie istnieje 21 jedenastokondygnacyjnych wieżowców, z których większość jest administrowana przez Spółdzielnię Mieszkaniową. Podobnie jak w całym kraju powstawały one licznie w czasach Polski Ludowej, kiedy było ogromne zapotrzebowanie na nowe mieszkania. W ten sposób w Tczewie stworzono osiedla z wielkiej płyty, czyli Garnuszewskiego i Suchostrzygi. Pierwszymi trzema wieżowcami w naszym mieście były te znajdujące się na skarpie przy skrzyżowaniu ul. Wojska Polskiego i al. Zwycięstwa. Zostały one oddane do użytku w 1973 roku. W następnych latach sześć kolejnych dziesięciopiętrowców powstało przy ul. Saperskiej i Jedności Narodu, a następnie dwanaście na Suchostrzygach.
W 1982 roku Spółdzielnia oddała do użytku dwa ostatnie wysokie budynki przy ulicy Armii Krajowej i Brzozowej. Od tego momentu minęło 41 lat. Później deweloperzy skupiali się na pięcio-, a następnie na czterokondygnacyjnych blokach. Niedawno prywatny deweloper odpowiedzialny za osiedle Nowe Koszary złożył wniosek do Urzędu Miejskiego o zgodę na wybudowanie wyższego obiektu przy północnym odcinku ul. Tczewskich Saperów. W planach ma stworzenie kompleksu trzech budynków: jedenasto-, siedmio- i pięciokondygnacyjnego. Plan miejscowy terenu dawnej jednostki wojskowej zakłada na tym obszarze maksymalnie 4 kondygnacje, dlatego też deweloper zwrócił się do Rady Miejskiej o uwzględnienie wyjątku od tej reguły. Wiceprezydent wyjaśnia, dlaczego zgoda radnych jest w tym przypadku niezbędna.
W planowanym kompleksie budynków powstałoby około dwustu nowych mieszkań. Najwyższy z nich, czyli dziesięciopiętrowiec, miałby liczyć niemal 34 metry wysokości. Spytaliśmy wiceprezydenta o jego opinię na temat pomysłu na powrót po kilkudziesięciu latach wysokich budynków do Tczewa.
Ostatnia wolna przestrzeń w Tczewie przeznaczona pod zabudowę mieszkaniową to tak zwane sady bałdowskie. Spytaliśmy wiceprezydenta, czy widziałby w przyszłości w tym miejscu kolejne wieżowce. Włodarz odpowiada, że obecnie nic nie jest przesądzone, ponieważ póki co nie istnieje nowy plan miejscowy dla północnego obszaru pokrytego przez sady.
O tym, czy przy ul. Tczewskich Saperów będzie mógł powstać nowy wieżowiec, przekonamy się w czwartek 30 listopada podczas sesji Rady Miejskiej.