Jest szansa, że zostanie wykorzystane dofinansowanie rządowe na odrestaurowanie zabytkowego wiatraka holenderskiego, jakie miasto Tczew kupiło w ubiegłym roku od prywatnych właścicieli. Wpłynęła jedna oferta w przetargu na wykonanie kompleksowej dokumentacji i realizacji pierwszego etapu prac konserwatorskich obiektu i jego otoczenia.
Zabytkowy wiatrak typu holenderskiego powstał prawdopodobnie w 1891 roku. Został zbudowany na rzucie ośmioboku, jest obiektem podpiwniczonym, wzniesionym na ceglanej podmurówce. Posiada unikatowe pięcioramienne skrzydło.
Miasto wykupiło go z rąk prywatnych wraz z otoczeniem i budynkiem znajdującym się poniżej. Władze Tczewa zadeklarowały, że obiekt zostanie w pierwszej kolejności odrestaurowany, bo jego stan techniczny jest bardzo zły. Następnie ma służyć mieszkańcom, ale w jaki sposób – tego jeszcze nie wiadomo. Miały temu posłużyć konsultacje z mieszkańcami.
W lipcu ubiegłego roku informowaliśmy, że Tczew otrzymał niemal 1 mln i 200 tys. zł z Polskiego Ładu na pierwszy etap kompleksowego remontu wraz ze stworzeniem dokumentacji. Były pomorski konserwator zabytków Igor Strzok poinformował, że zanim wyda jakiekolwiek zalecenie, musi otrzymać przygotowane przez miasto historyczne opracowanie z bardzo detalicznymi i często niemożliwymi do ustalenia informacjami.
Najpierw zatem miasto zleciło specjalistycznej firmie przygotowanie opracowania, które umożliwiło uzyskanie zgody konserwatora, by ustalić warunki specyfikacji w przetargu na pierwszy etap “ratowania” wiatraka.
Do przetargu przystąpiła firma Modern House Józef Stasiak z Małopolski. Realizację zadania oszacowała na kwotę 1 350 tysięcy złotych. W budżecie miasta zarezerwowano na ten cel 1,5 półtora miliona, więc warunek finansowy nie jest przeszkodą, żeby podpisać umowę.