Prawdopodobnie jeszcze w tym miesiącu ruszy remont tczewskiego dworca kolejowego, który może potrwać nawet dwa lata. Efektem ubocznym inwestycji jest zamknięcie wszystkich lokali usługowych, w tym baru dworcowego, który funkcjonował wewnątrz hali dworcowej przez pół wieku.

Przypomnijmy, że trzy firmy wzięły udział w przetargu ogłoszonym przez PKP S.A. w sprawie modernizacji dworca kolejowego w Tczewie. Zaproponowały one ceny od 17 do 20 mln zł, co przekraczało zaplanowany budżet, określony na kwotę ponad 14 mln zł. Ostatecznie PKP S.A. zwiększyły budżet i wybrały najtańszą ofertę. 9 sierpnia spółka kolejowa podpisze umowę z gdańską firmą Poleko Budownictwo. Przekazanie placu budowy nastąpi do 10 dni po zawarciu umowy z wykonawcą.

W związku z remontem dworca firma PKP S.A. wypowiedziała umowy wszystkim najemcom, którzy prowadzili na terenie budynku działalność usługową.

Spółka nie informuje, czy po zakończeniu prac budowlanych dawni najemcy będą mogli kontynuować swoją działalność. Jednym z zamkniętych lokali jest bar dworcowy. Jego właścicielka ze wzruszeniem wspomina kilkudziesięcioletnią pracę.

Po raz ostatni pasażerowie mogli skorzystać z baru dworcowego w niedzielę 28 lipca. Właścicielka zamkniętego już baru w ostatnich tygodniach sprzedawała sprzęt kuchenny. Gdyby PKP nie wypowiedziało umowy, działalność gastronomiczna nadal byłaby kontynuowana. Do baru dworcowego bardzo przywiązana jest również córka właścicielki.

Przebudowa dworca, który powstał w 1949 roku, potrwa bardzo długo – zakończenie prac planowane jest w III kwartale 2021 roku. Będą one realizowane w sposób zapewniający ciągłość obsługi pasażerów. W tym celu będzie funkcjonował „dworzec tymczasowy”, który wyposażony zostanie m.in. w kasy biletowe oraz toalety. Teren dworca będzie oznakowany tablicami informującymi o sposobie czasowej organizacji ruchu.