Harcerska Orkiestra Dęta wróciła w świetnym stylu do koncertowania. Magdalena Kubicka-Netka ze swoim zespołem zaprosiła na filmowo-musicalowy seans muzyczny w parku przy Centrum Kultury i Sztuki.
Tego występu zarówno orkiestranci jak i miłośnicy Harcerskiej Orkiestry Dętej nie mogli się doczekać. Pandemia koronawirusa zakłóciła i zniweczyła część ambitnych planów tczewskiego zespołu na ten rok. Po kilkumiesięcznej przerwie, w której nie było prób, wyjazdów do Francji czy na obóz do Olpucha, wreszcie udało się zorganizować koncert, poprzedzony kilkoma tygodniami intensywnych przygotowań.
Ważnym elementem wydarzenia była pogoda, bowiem występ zaplanowano w plenerze. W niedzielne popołudnie aura był łaskawa, a w parku przy Centrum kultury i Sztuki zebrało się ponad sto osób, by usłyszeć utwory zagrane przez ponad pięćdziesięcioosobowy zespół. Zaczęło się patriotycznie, w nawiązaniu do 100-lecia odrodzenia Polski, orkiestra pod dyrekcją Magdaleny Kubickiej-Netki wykonała utwór „Rotmistrz”, jaki powstał, by złożyć hołd Witoldowi Pileckiemu. Potem była klasyka muzyki pop, czyli wiązanka motywów wielkich przebojów The Beatles.
Następnie koncert w klimaty filmowe i musicalowe. Orkiestra zagrała między innymi utwory autorstwa Jerzego Matuszkiewicza, które znamy z filmów Stanisława Barei czy takich seriali klasyków jak „Wojna Domowa” czy „Podróż za jeden Uśmiech”. Nie zabrakło współczesnych hitów takich jak „Hapy” znanego z filmu „Minionki rozrabiają” czy „Rolling In The Deep” z repertuaru Adelle. Zespół podjął też wyzwania musicalowe, grając fragmenty „Upiora w operze” Andrew Lloyd Webbera, czy kompozycję z filmu „Alladyn”.
Koncert pokazał, że zespół istniejący od 1947 roku, mimo utrudnień związanych z pandemią z pięcioma debiutantami w składzie, ma się świetnie i wciąż potrafi wzruszać, dawać energię i oczarowywać słuchaczy.