Po zaciętym i emocjonującym boju piłkarki nożne Pogoni Dekpolu Tczew wygrały na stadionie imienia Jana Stachowiaka z Resovią Rzeszów. Po pierwszej połowie był remis 1:1. Trzy pierwszoligowe punkty tczewianki wywalczyły dzięki trafieniu Magdaleny Sobal na 10 minut przed końcem spotkania.
Piłkarki Pogoni Dekpolu znów zaserwowały tczewskim kibicom świetne widowisko. Od początku na boisku grały intesywnie, bardzo mocnym pressingiem z naciskiem na przejmowanie piłki w środkowej strefie boiska i szybkim przechodzeniu do ataku. W 9 minucie po składnej akcji Pogoni padł pierwszy gol. Po zagraniu w pole karne Katarzyny Nowak piłkę do własnej bramki skierowała zawodniczka Resovii. Korzystny wynik dla gospodyń zmobilizował rzeszowianki do odrobienia straty. Gra się wyrównała i obie drużyny stworzyły kilka ciekawych i groźnych akcji. W 33 minucie rzeszowianki zaskoczyły Pogoń po dośrodkowaniu z lewej strony strzałem głową wyrównującego gola zdobyła Karolina Kurasz. Tczewianki w pierwszej połowie nie odpwoiedziały na ten cios. Do przerwy utrzymał się wynik 1:1.
W drugiej części meczu zespół Mateusza Sroki zdominował przeciwnika z Rzeszowa. Pogoń dyktowała warunki gry, wygrywała większość pojedynków w środkowej strefie boiska, ale długo, pomimo przewagi i kilku szans, zdeterminowanym w defensywie rzeszowiankom nie mogły wbić gola. Wreszcie w 80 minucie meczu dobre podanie Anny Ścisłowskiej wykorzystała Magdalena Sobal. Najlepsza strzelczyni Pogoni z zimną krwią wykorzystała sytuację sam na sam z bramkarką Resovii. Końcówka była emocjonująca, ale tczewianki nie pozwoliły wydrzeć sobie zwycięstwa. Zasłużyły na tę wygraną, rozegrały bardzo dobry mecz, w którym walczyły ze wszystkich sił. Pogoń awansowała w pierwszoligowej tabeli na 4 miejsce, wyprzedzając między innymi Resovię.