Inicjatorzy petycji #MostTczewskiJakWesterplatte złożyli podpisy około czterech tysięcy osób w Kancelarii Prezydenta Polski, w Ministerstwie Infrastruktury i w Kancelarii Sejmu. Podczas wizyty w Warszawie społecznicy odnieśli wrażenie, że jedyną szansą na szybkie uratowanie Mostu Tczewskiego może okazać się proponowana przez nich specustawa.
Petycja #MostTczewskiJakWesterplatte zainicjowana we wrześniu ubiegłego roku przez tczewskich dziennikarzy i społeczników znalazła swój finał w Warszawie. Inicjatorzy akcji, apelujący do władz Polski o przejęcie Mostu Tczewskiego, dokończenie jego przedłużającej się odbudowy i stworzenie przy nim filii Muzeum II Wojny Światowej, we wtorek przekazali około 4 tysięcy zebranych podpisów adresatom petycji. W pierwszej kolejności inicjatorzy akcji, wśród których są dziennikarze Telewizji Tetka, przekazali je w Kancelarii Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, a następnie na ręce Haliny Szymańskiej, szefowej Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy złożyli petycję, a także model Mostu Tczewskiego autorstwa Środowiskowego Domu Samopomocy w Tczewie. W rozmowie uczestniczył także poseł z Tczewa Kazimierz Smoliński, który mimo sceptycznego stosunku względem petycji społeczników, ułatwił im zorganizowanie spotkań w Warszawie.
Mimo że poseł Kazimierz Smoliński jesienią nie poparł pomysłu społeczników, aby za pomocą specustawy państwo polskie przejęło most od starostwa, to podczas spotkania Smoliński stwierdził, że może w ostateczności okazać się, że specustawa byłaby konieczna.
We wtorek społecznicy złożyli petycję również na ręce wiceministra infrastruktury Rafała Webera. W piątek społeczników czeka druga tura spotkań w Warszawie. Społeczny Komitet Odbudowy Mostu złoży petycję w Kancelarii Premiera oraz w Ministerstwie Kultury u Generalnego Konserwatora Zabytków. Do Warszawy wkrótce pojedzie także tczewski starosta.
Przypomnijmy, że w połowie marca firma Banimex zakończy zabezpieczanie placu budowy na Moście Tczewskim. W ostatnich dniach przyczółek od strony Tczewa został przykryty płytą. Wykonawca informuje, że jednak nie uda mu się rozebrać pozostałości dawnego filara na wiślanej wyspie i wybudować nowego.