W miniony weekend na bulwarze Nadwiślańskim można było zobaczyć nietypowe zawody – wyścigi przez przeszkody psich sztafet. Sport o nazwie flyball już po raz czwarty gościł w Tczewie.
W turnieju zorganizowanym przez Ultra Flyball Team Tczew wzięło udział dziesięć drużyn. Podzielono je na dwie dywizje według poziomu osiąganych wyników czasowych. Można było zobaczyć pieski z właścicielami z Warszawy, Krakowa, Bytomia, Poznania, Swarzędza, Gliwic, Olsztyna i Tczewa. W dwudniowych zmaganiach było mnóstwo emocji i pozytywnej energii. Całość toczyła się w niesamowitej przyjaznej atmosferze.
Wyścigi polegają na tym, żeby jak najszybciej i bezbłędnie cztery psy z jednej drużyny pokonały dystans z przeszkodami, każdy z czworonogów ma za zadanie przenieść piłkę z boksu na linię mety. Oczywiście w rywalizacji wyznacznikiem jest czas, to jednak najważniejsza jest radość i satysfakcja z udanych występów psa i jego opiekuna, czyli handlera. Niezbędnym elementem każdego wyścigu jest nagroda dla duetu, czyli wspólna zabawa.
Ostatecznie najlepszy okazał się zespół Warsaw Bullets of Energy, który w finale wygrał z inną warszawską drużyną Road Runners Unleashed. Trzecie miejsce zajęła ekipa z Bytomia Reinforced Concrete, która w Tczewie poprawiła swój klubowy rekord. Czwarte miejsce zajęli gospodarze z Ultra Flyball Team, którzy najwyżej zawiesili poprzeczkę zwycięzcom, przegrywając z Warsaw Bullets po niesamowitych emocjach 2:3. Najszybszym psem pierwszej dywizji był Rush z Road Runners Unleashed, najszybszy czas w drugiej dywizji miała Nuta z Ultra Flyball Team.
