Miejscy radni, jako pierwsi w Tczewie testują specjalne biodegradowalne woreczki wraz z pojemnikami na odpady organiczne.
Resztki po śniadaniu, obiedzie, kolacji czy skórki po owocach lub okruchy ciast i innych produktów żywnościowych – wkrótce będziemy zbierać w miejscu ich powstawania – w kuchni. Gromadzić je będziemy w oddzielnych żółtych woreczkach umieszczonych w brązowych pojemnikach. Chodzi o oddzielenie kolejnej frakcji BIO. Zgodnie z rozporządzeniem ministra środowiska w sprawie szczegółowego sposobu selektywnego zbierania wybranych frakcji odpadów – nakłada na gminy obowiązek segregacji tychże śmieci. Gminy mają na to dwa lata. Tczewski ratusz już wcześniej o tym pomyślał i wdrożył – na razie testowo – segregację BioOdpadów u radnych w domach. Wszyscy podczas grudniowej sesji miejskiej otrzymali specjalne na te odpady biodegradowalne woreczki wraz z pojemnikami.
Odwiedziliśmy w domu radną Gertrudę Pierzynowską, która rozwiała wątpliwości niektórych osób obawiających się, że gromadzenie odpadów organicznych będzie wiązało się z niemiłym zapachem.
Radna jest przykładem na to, że w mieszkaniach z małymi kuchniami można rozwiązać problem ustawienia dodatkowego pojemnika na odpady kuchenne. Po zapełnieniu pięciolitrowego woreczka wyrzucimy go do osiedlowego kontenera na śmieci komunalne, czyli zmieszane.