Tv Tetka Tczew

Tetka Tczew – Twoja lokalna telewizja!

pogoń rekord
Nasz Tczew

Remisy w meczach Pogoni i Wisły

Emocjonujące mecze piłki nożnej odbyły się w minioną sobotę w Tczewie. W pierwszej lidze kobiet Pogoń Dekpol Tczew zremisowała jeden do jednego z wiceliderem Rekordem Bielsko – Biała. Piątoligowi pilkarze Wisły tczew podejmowali Wietcisę Skarszewy i również zremisowali jeden do jednego.

Na stadionie imienia Jana Stachowiaka Pogoń rozgrywała w sobotę mecz z drużyną pierwszej ligi, która po dwóch kolejkach miała komplet zwycięstw z imponującym bilansem bramek. Rekord Bielsko Biała był faworytem, ale beniaminek z Tczewa pokazał, że na tym szczeblu rozgrywek nie znalazł się przypadkowo. Pierwszy kwadrans należał do Rekordu. Piłkarki gości panowały na boisku. Wyraźna przewaga Rekordu nie przekładała się jednak na bramkowe sytuacje. Pogoń początkowo zepchnięta do defensywy, mocno i cierpliwie pracująca, zaczęła pokazywać swoje walory i zaatakowała kilka razy z kontrataku.W 17 minucie świetne podanie prostopadłe przejęła w polu karnym Magdalena Sobal i została sfaulowana. Silnym strzałem pod poprzeczkę Sobal zdobyła gola i nieoczekiwanie Pogoń Dekpol objął prowadzenie. Tczewianki poszły za ciosem Chwilę później po składnej akcji i uderzeniu Sobal piłka trafia w słupek. To mogła być akcja przełomowa tego spotkania. W drugiej połowie zespół z Bielska-Białej osiągnął przewagę. Tczewianki dobrze organizowały sie w obronie, świetnie przerywały akcje Rekordu, ale miały problemy z wyprowadzeniem piłki z własnej połowy. Mecz był bardzo emocjonujący. Przyjezdne naciskały, ale też ryzykowały. Pogoń kilka razy bliska była stworzenia kontry pieczętującej zwycięstwo. Jednak często kotłowało się też pod bramką Anny Węsierskiej, a Pogoń miała szczęście, że nie straciła gola.


W 78 minucie z rzutu wolnego z ponad 20 metrów uderzała Magdalena Knysak. po koźle i złej reakcji tczewskiej bramkarki piłka odbiła się od słupka i trafiła do bramki. W końcowych minutach Rekord już nie przeważał, a na zdobycie kompletu punktów większą determinację wykazywały gospodynie. To Pogoń była bliższa zwycięstwa w końcówce przeprowadziła kilka groźne akcje. Weronika Dziadzio dwukrotnie stanęła przed szansą na pokonanie bramkarki Rekordu. Raz po strzale głową Natalię Majewską i zespół gości uratował słupek.
To był zacięty mecz, w którym oba zespoły bardzo mocno pracowały fizycznie i dały z siebie wszystko. Fawytki z Bielska Białej większa cześć meczu przeważały, ale w końcówce to tczewianki mogły przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Remis należy uznać za wynik sprawiedliwy, zarazem sukces Pogoni.

Tego samego dnia piątoligowa Wisła Tczew podejmowała na stadionie przy ulicy Ceglarskiej Wietcisę Skarszewy. Gospodarze dobrze zaczęli. Od 9 minuty po golu Pawła Bobrzyńskiego objęli prowadzenie. Goście wyrównali w 32 minucie po trafieniu Jakuba Bartczaka. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa i jak się potem okazało cały mecz. Remis można uznać za dobry wynik dla gospodarzy – Wisła po czerwonej kartce jaką ujrzał Maciej Roziński od 49 minuty grała w osłabieniu.