Na ulicach naszego miasta pojawiły się skarbonki na plastikowe nakrętki. Czerwone kosze w kształcie serca po wypełnieniu przez mieszkańców są opróżniane przez Zakład Usług Komunalnych. Zapytaliśmy wiceprezydenta Adama Urbana czy inicjatywa spotkała się z pozytywnym odzewem i czy nie jest konkurencją dla wieloletnich działań Pracowni Edukacji Ekologicznej.
Ponad dwadzieścia lat w urzędzie miejskim działa Pracownia Edukacji Ekologicznej Ogromną popularnością cieszy się konkurs prowadzony przez pracownię w tczewskich szkołach i przedszkolach polegający na selektywnej zbiórce surowców wtórnych – plastikowych nakrętek i makulatury. Roczny rekord zbiórki w tczewskich placówkach to ponad 225 ton.
Radny miejski Maciej Skiberowski zauważył, że nie wszyscy mają dostęp do szkół czy przedszkoli, ale chcą segregować odpady, tym bardziej, gdy oznacza to charytatywną pomoc. Z jego inicjatywy pojawiły się pierwsze pojemniki na ulicach miasta, a także na terenie firmy Flex. Pomysł spodobał się również radnej Gertrudzie Perynowskiej, która złożyła wniosek o postawienie czerwonych serc na Suchostrzygach.