Po zimowej przerwie firma Panorama wróciła do Tczewa, by dokończyć pierwszy etap przebudowy stadionu miejskiego przy ulicy Bałdowskiej. Niespełna dwa tygodnie wystarczyły by wykonać wszystkie zadania. Kiedy tczewianie będą mogli korzystać z nowego obiektu?
O tym, że wykonawca powrócił na plac budowy poinformował nas prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki. Przypomnijmy, że zadanie miało zakończyć się w ubiegłym roku. Firma doszła jednak do porozumienia z urzędem miejskim, by zawiesić prace na okres zimowy i podpisała aneks do umowy z nowym terminem zakończenia inwestycji.
Pierwszy etap inwestycji jest kluczowy i zakłada budowe infrastruktury sportowej – płyty boiska piłkarskiego z automatycznym systemem nawadniającym oraz bieżni i innych elementów umozliwiających uprawianie konkurencji lekkoatltycznych – rzutni i skoczni. Obiekt ma spełniać wymogi Polskiego Związku lekkoatletycznego, czyli ma otrzymac certyfikat. W ubiegłym roku wykonawca nie zdążył zrobić jednej części obiektu od strony ulicy Bałdowskiej – na której znajda sie skocznie do skoku w dal i trójskoku. Została zbudowana płyta boiska, niebieska bieżnia, ogrodzenie i niewielkie zadaszenie. Można rzucać dyskiem, oszczepem, młotem, jest miejsce do pchania kulą.
Nawierzchnia od strony ulicy Bałdowskiej szybko została wykonana. Wykonawca zajął się również pielęgnacją murawy na nowej płycie, dosianiem trawy, pracami przy montowaniu ostatnich elementów wyposażenia stadionu.
Kierownika projektu z firmy Panorama Obiekty Sportowe Alicję Kępę zapytaliśmy jak postępują prace na tczewskim stadionie imienia Alfonsa Guzińskiego i kiedy tczewianie będą mogli z tego obiektu korzystać.
Pierwszy etap przebudowy stadionu kosztuje blisko 4 miliony 800 tysięcy. Mirosław Pobłocki nie wyklucza, że w tym roku inwestycja będzie kontynuowana, ale warunkiem jest pozytywne rozstrzygnięcie konkursu na dofinansowanie zadania przez ministerstwo Sportu i Turystyki.