Placówkami wyjątkowo zagrożonymi w stanie pandemii są szpitale. W tczewskim do tej pory nie ma przypadków zarażenia koronawirusem. Wprowadzono środki zapobiegawcze i trwają przygotowania do kolejnych zmian. Napływa pomoc z zewnątrz, by odpowiednio wyposażyć oddziały tczewskiego szpitala.
W ostatnich dniach media ogólnopolskie zdają relacje z przypadków rozprzestrzeniania się w ośrodkach zdrowia, na pierwszym froncie walki z pandemią. Ogromne problemy mają placówki we Wrocławiu, Krakowie, spore zakłócenia w działalności wystąpiły też w gdańskich szpitalach. Dlatego szpital w Tczewie przykuwa teraz uwagę mieszkańców, firm z naszego miasta i regionu i władz samorządowych.
Władze miasta zabezpieczyły pomoc finansową dla tczewskiej placówki w wysokości pół miliona złotych – mają być przeznaczone na środki ochrony osobistej dla pracowników szpitala, ratowników medycznych i pacjentów. Starosta tczewski Mirosław Augustyn podziękował za tę pomoc i zaznaczył, że darczyńców jest więcej.
Zapytaliśmy prezesa spółki szpitale tczewskie czy placówka jest przygotowana na utworzenie oddziału zakaźnego. czy miałby on powstać w obiekcie przy ulicy Paderewskiego.