Na większości przystanków autobusowych głównych ulic naszego miasta możemy podziwiać nowe wiaty. Niestety większość z nich jest już zniszczona – chuligani wybijają w nich szyby. Skala wandalizmu jest duża.
Nowe wiaty pojawiają się na przystankach autobusowych od 2018 roku. Stylistyka retro, rodem z ulic Chicago, przypadła do gustu mieszkańcom Tczewa. Odpowiednio kolorem i kształtem do czarnych segmentów wiat dobrane są też metalowe kosze na śmieci. Tczewskie ulice na każdym z osiedli dzięki wiatom i koszom mają elementy ujednolicające. Niektóre przystanki wraz z otoczeniem wyglądają ładnie i są wizytówką naszego miasta. Trudno uwierzyć, że tak poważnym problemem może być niszczenie takich miejsc.
Tylko w tym roku wybito blisko 15 szyb w nowych wiatach na tczewskich przystankach autobusowych. Wymiana tego elementu to koszt około dwóch tysięcy złotych. Miasto jest ubezpieczone od takich wypadków, ale procedura zgłaszania i przekazywania środków to kolejna część niepotrzebnego procesu spowodowanego bezmyślnym wandalizmem. Zauważyliśmy, że liczba przystanków z wiatami uszkodzonymi jest większa, niż wiat niezniszczonych. Dyrektor ZUK-u nie odpowiedział nam na pytanie ilu sprawców tego wandalizmu udało się zatrzymać i czy pomaga w tym miejski monitoring.
Mieszkańcy Tczewa zauważyli, że nowe kosze na śmieci pojawiaja sie nie tylko na przystankach i ulicach. Niedawno wymieniono wszystkie pojemniki na bulwarze nadwiślańskim, teraz dużo ich znajduje się na parkingu przy moście tczewskim i na terenie służącym do rekreacji.