Piłkarki nożne Pogoni Dekpolu podejmowały niedawno w Tczewie Sportową Czwórkę Radom. Był to mecz na szczycie pierwszej ligi. Spotkanie było bardzo emocjonujące. Pogoń objęła prowadzenie, potem przegrywała, a w końcówce miała szansę na wyrównanie z rzutu karnego. Ostatecznie radomianki wygrały i zajęły miejsce tczewianek na czele tabeli.

Tej wiosny Pogoń w pierwszej lidze pięć razy wygrała, poniosła jedna wyjazdową porażkę. W 18 kolejce jako lider podejmowała drugi w tabeli zespół Hydrotruck Sportowa Czwórka Radom. Poprzednie dwa spotkania na stadionie imienia Jana Stachowiaka również rozgrywane z drużynami z czołówki zawodniczki Mateusza Sroki wygrały zdobywając po cztery bramki.

W minioną sobotę początek spotkania wskazywał na podobny scenariusz. Tczewianki atakowały od początku, a zespół gości nastawiony był bojowo, ale defensywnie. W 27 minucie podanie z głębi pola Nadii Czarneckiej dotarło do Magdaleny Sobal, która skierowała piłke w róg dając Pogoni prowadzenie. Była to 32 bramka tczewskiej napastniczki w rozgrywkach. Jeszcze w pierwszej połowie Pogoń mogła podwyższyć prowadzenie, ale zabrakło precyzji w wykończeniu kilku akcji. Zespół gości w 45 minucie otrzymał szansę na doprowadzenie do remisu z rzutu karnego. Jedenastkę wykorzystała Federica Dall’Ara i do przerwy był wynik 1:1.

W drugiej połowie mecz nie ułożył sie po mysli gospodyń. W 60 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego karolina barczak wykorzystała złe zachowanie tczewskich zawodniczek w obronie i zdobyła gola dającego prowadzenie radomiankom. Pogoń osiągnęła znaczącą przewagę, ale grała nerwowo, niedokładnie w ataku. Tczewianki miały dużo rzutów wolnych i rożnych, po których dośrodkowywały piłke w pole karne rywalek, ale niewiele z tego wynikało. Okazji bramkowych dla Pogoni było kilka, ale zespół z Radomia miał tego dnia szczęście. Po uderzeniu Kamili Wolejszo piłka trafiła w poprzeczkę. W końcówce spotkania szansę na wyrównującego gola miała Sobal. po zagraniu ręką sedzia podyktowała dla Pogoni rzut karny. Napastniczka tczewskiego zespołu tym razem nie wykorzystała jedenastki, jej strzał obroniła Anita Snopczyńska. Już w doliczonym czasie gry w zamieszaniu podbramkowym DallArra zdobyła gola ustalającego wynik spotkania. Przegrana Pogoni 1:3 oznacza spadek z pierwszego na trzecie miejsce w tabeli. Ekipa z Radomia jest liderem, ma tyle samo punktów co drugie Stomilanki Olsztyn, z tczewski zespół traci do prowadzących dwa oczka. W grze o awans do ekstraligi jest pięć zespołów. Do zakończenia rozgrywek zostały 4 kolejki. W najbliższą sobotę Pogoń znów zagra przed własną publicznością, o godzinie 12.00 podejmować będzie Rolnika Głogówek.