Prezydent Tczewa chciałby pojechać do Warszawy, by omówić kwestię przejęcia przez wojsko dawnego poligonu na Górkach. Włodarz wyznał, że poczułby się zagrożony, jeśli na terenie Tczewa miałaby stanąć jednostka o strategicznym znaczeniu. Dodatkowo Mirosław Pobłocki wyjawił, że wojsko jest wstępnie zainteresowane wykupieniem budynku dawnego Gimnazjum nr 2.
W grudniu mieszkańców Tczewa zaskoczyła wiadomość o tym, że Ministerstwo Obrony Narodowej zdecydowało o ponownym przekazaniu dawnego poligonu na Górkach wojsku polskiemu. Mieszkańcy osiedla i społecznicy zaangażowani w akcję Ratujmy Las Tczewski nie wykluczyli wówczas protestu. Oczekują oni, że władze miasta będą wraz z nimi walczyć o to, by teren poligonu nadal był ogólnodostępny dla mieszkańców, a nie był otoczoną płotem nową jednostką wojskową z koszarami. W programie „Pytania do Prezydenta” Mirosław Pobłocki wyjawił, że rozmawiał na ten temat z posłem Kazimierzem Smolińskim, który reprezentuje partię rządzącą Prawo i Sprawiedliwość.
Prezydent przypomina, że Tczew jest bardzo zagęszczoną gminą miejską, co oznacza, że odebranie tak dużego terenu jak dawny poligon może okazać się dla miasta dotkliwe.
Okazuje się, że wojsko interesuje się nie tylko poligonem na Górkach, ale także budynkiem dawnego Gimnazjum nr 2 przy ul. Południowej. Niezależnie od tego, czy Ministerstwo Obrony Narodowej będzie zainteresowane wykupieniem dawnego gimnazjum, miasto już podejmuje kroki w sprawie tego budynku.
Skontaktowaliśmy się z posłem Kazimierzem Smolińskim oraz jego asystentem, jednak do momentu zamknięcia programu nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytania o kroki, jakie podjął poseł z Tczewa w związku z decyzją MON-u.