O tym, że w Tczewie zostanie utworzona jednostka wojskowa pojawia się coraz więcej informacji. Władze naszego miasta potwierdziły, że przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej negocjują wykup budynku byłej szkoły podstawowej przy ulicy Południowej.
Kilka miesięcy temu władze Tczewa poinformowały, że teren byłego poligonu wojskowego w sąsiedztwie osiedla Witosa przejęło Ministerstwo Obrony Narodowej.
Oficjalnego potwierdzenia utworzenia jednostki wojskowej w naszym mieście dotąd nie było, ale szereg doniesień na to wskazywało. Prezydent Tczewa potwierdzał, że kilka delegacji przybyło na oględziny przeznaczonego na sprzedaż, niewykorzystywanego obecnie, budynku Szkoły Podstawowej numer 2, wcześniej podstawówką i gimnazjum numer 3 przy ulicy Południowej.
Coraz bardziej konkretne informacje wskazują, że na terenie byłego poligonu w 2024 roku rozpocznie się inwestycja służąca oddziałowi wojsk rakietowych. W Tczewie miałyby być dwa dywizjony, około 700 żołnierzy, obsługujący system HOMAR. Amerykańska broń rakietowa miałaby pojawić się tu w roku 2030.
W świetle tych informacji, zapytaliśmy Adama Burczyka, wiceprezydenta Tczewa do spraw gospodarczych, na jakim etapie jest sprzedaż gmachu byłej szkoły przy ulicy Południowej.
Decyzja rządu o utworzeniu w Tczewie jednostki wojskowej nie wszystkim mieszkańcom naszego miasta się podoba. Najbardziej zainteresowani są mieszkańcy osiedla Witosa, czyli Górek, z którymi dawny poligon sąsiaduje. Radny miejski Kazimierz Mokwa, reprezentujący interesy mieszkańców Górek tak wypowiada się na temat sprzedaży byłej szkoły na potrzeby wojska.