Zbliża się trzydziesty drugi finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Z tej okazji prezydent Tczewa proponuje przyszłemu zwycięzcy aukcji wspólne zwiedzenie tajemniczego, miejskiego schronu.

W ubiegłym roku prezydent Mirosław Pobłocki wystawił na aukcji WOŚP amerykański kij baseballowy, ceremonię ślubną udzieloną bezpośrednio przez włodarza oraz wspólną wizytę w barze z kebabem. W tym roku przyszła pora na odwiedzenie miejsca niedostępnego dla większości mieszkańców Tczewa. Mowa o schronie, który w epoce PRL został zbudowany z myślą o zimnej wojnie i obawie przed wybuchem trzeciej wojny światowej. Na 166 m2 jest w stanie pomieścić ok. 40 osób. Miał służyć najważniejszym tczewskim urzędnikom w zarządzaniu miastem z bezpiecznego, ukrytego pod ziemią miejsca. W środku miały na nich czekać stanowiska do pracy i miejsca spania, a także zapasy jedzenia i picia.

Miejski schron znajduje się na osiedlu Suchostrzygi. Tczewska legenda miejska głosi, że miałby on przetrwać zagładę nuklearną. Prezydent dementuje te plotki.

Aukcje prezydenta można znaleźć w serwisie Allegro. Z kolei na oficjalnym profilu Tczewa w serwisie YouTube prezydent zamieścił filmik promujący wspólne zwiedzanie schronu. W materiale włodarzowi towarzyszy prezes Tczewskiego Centrum Sportu i Rekreacji.