Stadion miejski imienia Alfonsa Guzińskiego przy ulicy Bałdowskiej już za kilka dni wypełni się lekkoatletami i piłkarzami nożnymi. Obiekt jest przebudowany, ma certyfikat Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Trwają ostatnie odbiory, a dyrektor Tczewskiego Centrum Sportu i Rekreacji pracuje nad grafikiem, według którego tczewianie będa z obiektu korzystać.
Pierwszy etap przebudowy jest kluczowy, bo powstała nowa infrastruktura sportowa. Gotowa do korzystania jest płyta boiska piłkarskiego z automatycznym systemem nawadniającym, wybudowano również bieżnię i inne elementy umożliwiające uprawianie konkurencji lekkoatletycznych – rzutnie i skocznie. Obiekt otrzymał certyfikat Polskiego Związku lekkoatletycznego. Nawierzchnie musiały spełniać określone wymogi – wielkość, gęstość, grubość, przepuszczalność, były sprawdzane i testowane. Stadion będzie otwarty dla tczewian już za kilka dni. Dyrektor Tczewskiego Centrum Sportu i Rekreacji jest przygotowuje się do udostępnienia obiektu. Preferowane będa grupy zorganizowane klubów i stwowarzyszeń sportowych.
Sportowa infrastruktura ma wewnętrzne ogrodzenie, jest również niewielkie zadaszenie potrzebne sędziom do przeprowadzania zawodów. Wykonawca przebudowy, firma Panorama, wyremontowała też wysłużony barak socjalny i magazyn.
Pierwszy etap przebudowy stadionu kosztował 4 miliony 800 tysięcy złotych. Władze Tczewa starały się o dofinansowanie z ministerstwa sportu, ale nie zostało ono przyznane. Obiekt będzie w pełni funkcjonalny po realizacji całkowitej zadania. Brakuje pełnego wyposażenia lekkoatletycznego, oświetlenia, trybun, parkingu, nowego obiektu socjalnego, czyli szatni, toalet, magazynu, także nowego ogrodzenia całego stadionu. Do zagospodarowania pozostaje spora przestrzeń za płytą boiska i bieżnią, na przykład na boisko treningowe ze sztuczną nawierzchnią.
Dyrektor Błaszkowski jest optymistą, zamiast narzekać woli cieszyć się z tego co jest i w pełni wykorzystywać nową infrastrukturę. Uważa, że piłkarskie mecze ligowe, zawody miejskie czy na poziomie regionalnym możnaby na stadionie już teraz organizować.
Na zawody czy mecze z powodu epidemii musimy jeszcze czekać, jednak zakończenie inwestycji i otwarcie stadionu zbiegło się w czasie z wprowadzeniem większych możliwości w trenowaniu. Już za kilka dni stadion na Bałdowskiej będzie tętnił życiem i służył wielu miłośnikom sportu.