Koszykarze Decki Pelplin rozegrali bardzo zacięty i emocjonujący bój z Elektrobud-Investment ZB Pruszków. Dreszczowiec zakończył się dwupunktowym zwycięstwem zespołu z Pruszkowa. Beniaminek pierwszej ligi z Pelplina jeszcze w tym sezonie nie wygrał.
Decka Pelplin jest w pierwszej lidze debiutantem. Dwa pierwsze spotkania z bardziej doświadczonymi zespołami ekipa z Kociewia przegrała. W trzeciej kolejce podejmowała zespół, który też miał na koncie dwie porażki. Wielka chęć pierwszego historycznego zwycięstwa w Pelplinie była widoczna od pierwszych minut.
Początek to dominacja Decki, która narzuciła szybkie tempo i grała z lekkością. Kilka akcji duetu Paweł Dzierżak – Nick Madray, do tego efektowny wsad dały gospodarzom prowadzenie 13:4. Jednak już w tej kwarcie goście potrafili się przeciwstawić. Ostatecznie to Elektrobud-Investment wygrał tę ćwiartkę 23:19.
W drugiej kwarcie gracze Decki ustabilizowały tempo i jakość gry. madray i Marcin Dutkiewicz radzili sobie w ataku, a w obronie w drugiej kwarcie gospodarze radzili sobie dobrze. Nie tylko odrobili stratę, ale zanim zeszli do szatni wypracowali pięciopunktową przewagę. Po przerwie zaczęli z animuszem. Goście z Pruszkowa mieli problemy ze sforsowaniem agresywnej obrony pelplinian. Prowadzenie wzrosło do ośmiu oczek 53:45. Zespół Bartosza Sarzały był na dobrej drodze do zwycięstwa. Wtedy cos się zacięło w grze gospodarzy, zatracili skuteczność, a pruszkowianie zwietrzyli szansę.
W czwartej kwarcie to goście przejęli inicjatywę i to oni zbudowali przewagę. Egzekutorem w końcówce okazał się January Sobczak, który w ważnych momentach trafiał za trzy punkty. Decka przegrał czwartą kwartę 23:28, a cały mecz różnicą dwóch punktów 83:85. Końcówka to był prawdziwy dreszczowiec. Gospodarze mieli swoje szanse. W ostatniej minucie akcją 2+1 mogli wyrównać, jednak młodzi zawodnicy nie wytrzymali presji, popełniali proste błędy. W zwycięskim zespole oprócz wspomnianego Sobczaka świetnie punktował Michał Kierlewicz, zdobywca 26 punktów. Spośród zawodników Decki najwięcej punktów (21) uzbierał Marcin Dutkiewicz. Posłuchajmy fragmentu wypowiedzi trenera Decki na pomeczowej konferencji.