Bilardziści Arkadii Kosmopell Tczew w miniony weekend rozegrali trzy ostatnie mecze sezonu zasadniczego ekstraklasy. Jedno spotkanie tczewski zespół wygrał, a dwa po zaciętej i emocjonującej walce przegrał, co zdecydowało ostatecznie o spadku z ekstraklasy.
Trzydniowy zjazd, podczas którego w Kielcach rywalizowało dziewięć najlepszych polskich drużyn, wyłonił czwórkę finalistów bilardowej ekstraligi i dwóch spadkowiczów do pierwszej ligi. Dla Arkadii Kosmopell Tczew to był trudny sezon. Zmieniony w połowie skład miał za cel utrzymanie w ekstralidze. Ostatecznie zabrakło niewiele, by cel osiągnąć. Wystarczyło wygrać jeden z dwóch bardzo wyrównanych meczów ostatniego zjazdu.
Początek rozgrywek nie był dla Arkadii udany – pomimo zaciętych meczów tczewska drużyna nieznacznie przegrała dwa swoje mecze w pierwszym zjeździe. Kalendarz rozgrywek tak był ułożony, że w drugim zjeździe tczewianie grali z faworytami rozgrywek i i nie udało się wygrać. To mecze ostatniego trzeciego zjazdu miały zdecydować o utrzymaniu lub spadku tczewskiego zespołu.
Właśnie w tym ostatnim meczu sezonu Arkadia prowadziła z Zakręcona Bilą Solumed Poznań 8:5, potem Grzegorz lasota wbiciem dziewiątki mógł doprowadzić do stanu 11:9 dla Arkadii. Nie udało się. W ostatnim pojedynku nasz zespół mógł doprowadzić do remisu, jednak dziewiątka znów nie wpadła do łuzy.