Regionalny Rzecznik Dyscypliny Platformy Obywatelskiej wszczął postępowanie w sprawie byłego posła, a obecnie powiatowego radnego Jana Kulasa. Zdaniem niektórych działaczy PO na ostatniej sesji Rady Powiatu Tczewskiego Jan Kulas miał stanąć po stronie radnych Prawa i Sprawiedliwości. Były poseł uważa to za pomówienie i zapewnia, że jest lojalnym członkiem Platformy Obywatelskiej.
Nadzwyczajna sesja Rady Powiatu Tczewskiego została zwołana na wniosek radnej PiS Barbary Kamińskiej. Działacze Prawa i Sprawiedliwości nie ukrywają, że chcieliby odzyskać władzę w radzie. W ubiegły czwartek odbyło się tajne głosowanie, w wyniku którego stosunkiem głosów 12 do 11 odwołano przewodniczącego Marka Modrzejewskiego z Platformy Obywatelskiej. W jednym z jawnych głosowań na temat reasumpcji okazało się, że radny PO Jan Kulas będąc na sali obrad zrezygnował z oddania jakiegokolwiek głosu. Nie był ani za, ani przeciw, ani nie wstrzymał się. W kuluarach zawrzało i pojawiły się podejrzenia, że radny Kulas mógł być za odwołaniem Modrzejewskiego i tym samym działać na szkodę koalicji składającej się z Porozumienia na Plus, Inicjatywy Samorządowej i Koalicji Obywatelskiej. Sprawę skomentował szef pomorskich struktur PO.
Kolejna burza w kuluarach pojawiła się we wtorek po tym jak wiceprzewodnicząca Alicja Gajewska szybko zakończyła sesję. Na sali obrad pozostało trzynastu radnych, którzy domagali się kontynuowania obrad. Byli to przede wszystkim ci, którzy przeszli na stronę sześciu radnych Prawa i Sprawiedliwości. Są to: Witold Sosnowski, Grażyna Antczak i Dariusz Godlewski z Inicjatywy Samorządowej, byli członkowie Porozumienia na Plus Maria Taraszkiewicz-Gurzyńska i Piotr Odya oraz były radny Platformy Obywatelskiej Adam Kucharek. Trzynastą osobą na sali był radny Jan Kulas. Były poseł zapewnia, że pozostał nie dlatego, że przeszedł na stronę PiS, a dlatego, że sprzeciwia się bezprawnemu jego zdaniem przerywaniu sesji przez radną Gajewską.
Radny Kulas uważa, że formuła obecnej koalicji wyczerpała się i należy powołać nową. Dyrektor regionalnego biura PO poinformował nas, że w sprawie radnego Jana Kulasa faktycznie trwa postępowanie dyscyplinarne.