W sobotni wieczór w Centrum Kultury i Sztuki można było zobaczyć musical, którego bohaterką była Kora Jackowska, charyzmatyczna liderka grupy Maanam. Spektakl zatytułowany „Kora. Falowanie i spadanie” zaprezentował Bałtycki Teatr Dramatyczny imienia Juliusza Słowackiego w Koszalinie.
Sala Centrum Kultury i Sztuki wypełniła się publicznością, która przeżyła sentymentalną podróż muzyczną. Biografia Kory Jackowskiej posłużyła do zbudowania opowieści o czasach naznaczonych komunistyczną presją, ale także opowieści o życiu pełnym uniesień niezależnej artystki, która przeżywała wzloty i trudne chwile. Największym atutem spektaklu była muzyka. Wielkie przeboje Manamu wplecione były w różne wątki – życiowe i mówiące o miłości. Aktorzy Bałtyckiego teatru Dramatycznego z Koszalina imponowały wokalnymi umiejętnościami, niebanalna była choreografia musicalu.
Reżyserka Alina Moś-Kerger napisała scenariusz w oparciu o sztukę Tomasza Ogonowskiego „Kora Falowanie i spadanie”. Dramat pokazał nam Korę jako młodą niezależną wokalistkę rockowego bardzo znanego zespołu, a z czasem jako kobietę już dojrzałą uwikłaną w różnego rodzaju problemy.
W główną rolę Kory wcieliła się Żanetta Gruszczyńska-Ogonowska. Aktorka słynącą z wokalnego talentu wykonywała utwory układające się w cudowny koncert, mówiący o skomplikowanej naturze artystki, jej trudnych doświadczeniach, wrażliwości, ale też codzienności.
