Ścieki z warszawskiej oczyszczalni, która uległa we wtorek awarii, dotrą w najbliższy piątek do Tczewa – wynika z komunikatu Wód Polskich oraz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Jakie działania podejmie Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego? Czy sytuacja na Wiśle w Tczewie będzie monitorowana? Czy tczewianie powinni obawiać się o jakość wody pitnej?
Po wtorkowej awarii kolektorów doprowadzających ścieki do stołecznej oczyszczalni „Czajka”, do Wisły trafia 3 tys. litrów nieczystości na sekundę – informuje Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, które z innymi służbami na bieżąco monitorują sytuację. Na północ Polski płynie więc wielka plama nieczystości. Według szacunków od momentu zrzutu, fala ścieków dotrze do Torunia a w najbliższy piątek, 6 września do Tczewa. Wcześniej dopłynęła do Płocka i tam też zebrał się sztab kryzysowy, by sytuację monitorować. Jakie działania podjęło Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego i czy jest konieczne powoływanie takiego sztabu?
Główny Inspektorat Ochrony Środowiska ostrzega wszystkich użytkowników wody w Wiśle, np. kąpiących się, wędkarzy, o zagrożeniu zanieczyszczeniem. Ogłosił też, że zagrożenie na Wiśle może potrwać nawet miesiąc. To ogromne spustoszenie dla flory i fauny. W tej sytuacji działania podjęło Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.
Ewa wiśniewska, rzecznik prasowy PGW Wody Polskie poinformowała o podjętych krokach tczewskich służb oraz powiatu tczewskiego.
Na co powinny zwrócić uwagę osoby korzystający z uroków Wisły w Tczewie? Rzecznik przestrzegała, aby nie kąpać się w Wiśle, nie wędkować.
Krytyczne zadanie ma wędkarz na temat zanieczyszczenia, które ma dotrzeć Wisła do Tczewa.
Artur Małecki, dyrektor ds. technicznych Zakładu Wodociągów i Kanalizacji zapytaliśmy, uspokoił tczewian, którzy obawiają się o jakość wody pitnej.
Maria Wons, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej poinformowała o monitorowaniu i podjętych działaniach związanych z nadejściem za kilka dni fali ścieków do Tczewa.