Wracamy do głośnej sprawy związanej ze spółką Meteor. Miesiąc temu prezydent Tczewa zapowiedział, że spotka się z prezesem tej firmy, a także z kierowcami. Sprawdzamy czy do tego doszło.

Miesiąc temu trzech kierowców pracujących dla spółki Meteor postanowiło zwrócić się o pomoc do naszej redakcji, a także do prezydenta Tczewa. Twierdzą, że firma łamie prawo, z kolei spółka odpiera te zarzuty i wyjaśnia, że to pomówienia. Sprawą zainteresował się prezydent Tczewa.

Skontaktowaliśmy się z Państwową Inspekcją Pracy, do której wpłynęła skarga na działania firmy Irex. Spółka ta wchodzi w skład konsorcjum, które świadczy w Tczewie usługi komunikacyjne. Otrzymaliśmy odpowiedź, że kontrola została wydłużona z uwagi na brak dokumentów, które firma ma nadesłać ze Śląska. To właśnie z tego regionu pochodzi konsorcjum Meteor-Irex. Przypomnijmy, że sprawę do Państwowej Inspekcji Pracy zgłosił Andrzej Blejwas. Twierdzi, że tuż po tym fakcie został zwolniony, w związku z czym zapowiedział walkę w Sądzie Pracy. Z nowym zatrudnieniem nie miał jednak problemów. Okazuje się, że na Pomorzu jest spore zapotrzebowanie na kierowców, więc pracy nie brakuje.

Kierowcy konsorcjum Meteor-Irex poinformowali nas, że w ostatnim czasie kilku z nich złożyło wypowiedzenia. Firma potwierdza dwa takie przypadki. Stanowisko firmy potwierdza również Zakład Usług Komunalnych.