Przez Tczew przebiegł szlak Wiślanej Odysei, czyli akcji ekologicznej, mającej na celu zwrócenie uwagi na zanieczyszczenie królowej polskich rzek śmieciami. Odyseja zakończy się 8 października nad Mewią Łachą w Mikoszewie.
Wiślana Odyseja to już trzecia duża akcja z cyklu ekologicznych przedsięwzięć organizowanych w ramach kampanii #mniejplastiku. W 2020 r. odbyła się Bałtycka Odyseja, czyli sprzątanie plaż wzdłuż całego polskiego wybrzeża. Rok później w ramach Górskiej Odysei wolontariusze sprzątali szlaki turystyczne wzdłuż południowej granicy Polski. W tym roku pomysłodawca Odysei, czyli ekolog Dominik Dobrowolski, od stycznia wraz z ekowolontariuszami podróżuje wzdłuż Wisły pieszo, kajakiem, na rowerze lub na rolkach. Wszystkie te trzy akcje łączy potrzeba zwrócenia uwagi na nadmiar plastikowych odpadów w środowisku, a szczególnie w wodzie.
Dominik Dobrowolski w styczniu rozpoczął swoją Wiślaną Odyseję od źródeł rzeki. Następnie zawędrował m.in. do Krakowa, Kazimierza Dolnego, Warszawy, Torunia i Grudziądza. We wrześniu dotarł na rolkach do Tczewa, gdzie opowiadał napotkanym mieszkańcom, jakie śmieci spływają Wisłą do Bałtyku. Ekolog od 2020 r. posprzątał już 500 km nadmorskich plaż w ramach Bałtyckiej Odysei, 800 km szlaków górskich podczas Górskiej Odysei i 1000 km terenów wzdłuż Wisły w trakcie aktualnej Wiślanej Odysei. Dominik Dobrowolski ostrzega, że podoba tragedia, do której niedawno doszło na Odrze, może także zdarzyć się na Wiśle, jeśli wciąż będziemy zaśmiecać i zatruwać królową polskich rzek. Ekolog jest zdania, że plastikowe i szklane butelki powinny być w Polsce objęte wysoką kaucją, dzięki czemu nie byłyby wyrzucane gdzie popadnie, a byłyby zwracane do sklepów. Aby było to możliwe, potrzebne są niezbędne zmiany w prawie.
Wielki finał wszystkich trzech Odysei nastąpi w sobotę 8 października przy ujściu Wisły, nad Mewią Łachą w Mikoszewie. Wszystkie szczegóły dotyczące Wiślanej Odysei można znaleźć na stronie mniejplastiku.pl oraz w mediach społecznościowych: facebook.com/WislanaOdyseja.