Nie ma chętnych na zakup zabytkowego dworku Piotrowo, który władze Tczewa po raz kolejny próbowały sprzedać. Nie znalazł się inwestor, który wydałby na sam zakup obiektu dwa miliony złotych. Zapytaliśmy wiceprezydenta Tczewa Adama Burczyka o kolejne decyzje w związku z niepowodzeniem przetargu.
W tym roku wydział gospodarki mieniem komunalnym sprzedał kilka ważnych nieruchomości. Niedawno rozstrzygnięto przetarg na działkę trzyhektarową za 15 milionów złotych przy drodze krajowej numer 91, gdzie inwestor ma plany wybudować park handlowy. Budynek byłego sądu rejonowego przy ulicy Kołłątaja mają przejąć i zagospodarować Wody Polskie. Znalezienie właściciela dla dworku Piotrowo byłoby dla władz miasta ukoronowaniem dobrej serii sprzedaży nieruchomości.
Nie udało się, chociaż lokalizacja głównego budynku dawnego folwarku Peterhof wydaje się bardzo dobra. W sąsiedztwie obiektu zrewitalizowano teren rekreacyjny. Inwestycję za ponad dwa miliony złotych zrealizowano niedawno. Dworek jest położony w jednym z młodszych tczewskich osiedli mieszkaniowych Bajkowe-Piotrowo. Wokół dużo mieszkańców, także obiektów usługowo-handlowych.
Przypomnijmy, że w 2015 roku dworek znalazł dzierżawcę, który zamierzał stworzyć tu restaurację z browarem. Po pewnym czasie zrezygnował z inwestowania w ten obiekt i przestał płacić za dzierżawę.
Wiceprezydent Tczewa do sprawa gospodarczych nie ukrywa, że obiekt wymaga dużych nakładów, a do tego istnieją pewne ograniczenia, związane z tym, że jest pod nadzorem konserwatora zabytków.
Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego w dworku można ulokować lokal usługowy. Takie przeznaczenie widzieliby w tym miejscu włodarze miasta. Zapytaliśmy wiceprezydenta czy w kolejnym przetargu zostanie obniżona cena wywoławcza.